Dawniej myślałam, że połączenie pasji z pracą to po prostu graniczy z cudem. Nie oszukujmy się, ale naprawdę nie duży procent jest ludzi, którzy robią to, co lubią. Zazwyczaj po pracy dopiero jest czas na przyjemności, czyli pasję. Mnie chodziło o to by moja praca była także moim konikiem. Wszyscy mówili mi, że takim myśleniem nigdy nie znajdę pracy i będę całe życie bezrobotna. Ja zaś nie mogłam pojąć, dlaczego jednak innym się udaje a mi miałoby się nie poszczęścić. Przecież to wspaniałe uczucie z uśmiechem na twarzy iść rano do pracy. Każdego dnia poszukiwałam sposobu uczynienia z pasji zawodu. Uwielbiam kontakt z ludźmi, więc w tym kierunku się wybierałam, to był błąd bo jestem stworzona do zadań twórczych. Wpadłam na pomysł, aby spróbować, jako grafik i udało się. Wcale nie był to kiepski pomysł. Dziś mija mi dwa lata na tym stanowisku. Nigdy tak długo nie pracowałam w jednym miejscu a co najważniejsze czas spędzany w pracy jest dla mnie przyjemnością. Nie przychodzę tu tylko by zarobić pieniądze. Jestem przekonana, że pewien sukces zdobyłam.
18 sierpnia 2017
Brak komentarzy